Czy spotkaliście się już z terminem szara energia? Nie? Nie dziwi nas to, ponieważ jest to obecnie mało popularne zagadnienie, pomimo że jest bezpośrednio związane z szeroko rozumianą ekologią, która przecież w ostatnich latach jest na topie.
Dziś budujemy ekologiczne domy, jeździmy ekologicznymi samochodami oraz kupujemy wiele innych produktów codziennego użytku, które według producentów są przyjazne dla otaczającego nas środowiska. Czy jest to prawda? Czy produkty ekologiczne są naprawdę ekologiczne?
Jak się okazuje, nie do końca jest to prawda. Uważamy, że jest to bardzo ważna kwestia, dlatego postanowiliśmy poświęcić jej odrębny wpis poruszający wszelkie najważniejsze kwestie, o których powinniście wiedzieć.
Ekologiczna reklama
Nie od dziś wiadomo, że reklama jest dźwignią handlu. Podkreśla ona zalety produktu, a jednocześnie ukrywa wady. Pokazuje obiekt w najlepszym świetle, dzięki czemu konsumenci są skłonni do zakupu.
Ta zasada odnosi się również do wielu produktów ekologicznych. Producenci często zaświadczają, że ich produkty podczas eksploatacji zużywają mniej energii bądź wydzielają do otoczenia mniejszą ilość szkodliwych związków, dlatego są ekologiczne i powinniśmy z nich korzystać. Jest to fakt, z którym nie można polemizować, jednak każdy konsument powinien być świadomy, czym jest szara energia, o której się nie mówi z oczywistych przyczyn. Jest niczym ukryta wada, która sprawia, że produkty ekologiczne nie do końca zasługują no to miano.
Czym jest szara energia?
Szara energia jest zagadnieniem, które uwzględnienia nie tylko energię zużytą podczas eksploatacji danego obiektu, ale również energię niezbędną do wyprodukowania danego produktu, energię niezbędną do przetransportowania dobra w docelowe miejsce oraz energię związaną z recyklingiem bądź utylizacją.
W wielu przypadkach nakłady związane z wyprodukowaniem danego dobra w znaczący sposób przewyższają poziom energii zużytej przez dany produkt przez cały cykl jego życia. Przykładem jest branża motoryzacyjna, w której jakiś czas temu pojawiły się samochody elektryczne. Nie emitują one spalin do otoczenia, a poziom zużywanej energii można uznać za akceptowalny. Okrzyknięto je mianem aut ekologicznych, jednak szczegółowe ekspertyzy oraz badania pokazały coś zupełnie innego.
Ekologiczny samochód?
Jak się okazuje, łączna emisyjność samochodów elektrycznych jest wyższa od wielu samochodów z silnikami spalinowymi! Za taki stan rzeczy odpowiadają w głównej mierze zużywające się akumulatory zbudowane z takich materiałów jak lit, miedź i krzem, których przetwarzanie wymaga dużej ilości energii na etapie produkcji.
Korzystanie z takich akumulatorów jest bezpieczne dla środowiska, jednak ich produkcja wiąże się z ogromną emisją zanieczyszczeń środowiska.
Faktem potwierdzającym tę regułę jest cena produktów ekologicznych. W tym przypadku również odniesiemy się do branży motoryzacyjnej, ponieważ występujący kontrast doskonale obrazuję całą sytuację. Nowy kompaktowy samochód o napędzie spalinowym można kupić już za 50 tys. złotych. Samochód elektryczny o zbliżonej klasie to już wydatek przekraczający 100 tys. złotych. Zastanawialiście się, dlaczego cena jest dwa razy większa? Koszt produkcji jest znacznie wyższy i wymaga znacznie wyższych nakładów pracy oraz poziomu zużytej energii.
Podsumowanie
Tak naprawdę szara energia dotyczy każdego produktu, dlatego decydując się na jakikolwiek produkt ekologiczny, pamiętajcie o zyskach energii nie tylko na etapie jego eksploatacji, ale również produkcji.